"POLICY PAPERS" nr 36/2015 "Wojna z Kalifatem II: zamach w Paryżu – aspekty operacyjne”

Autor: Tomasz Otłowski |
23.11.2015

Zamach w Paryżu z 13 listopada 2015 r. okazał się największym i najkrwawszym atakiem terrorystycznym w Europie od 11 lat (czyli od zamachu zorganizowanego przez Al-Kaidę w Madrycie w marcu 2004 r.). Jednocześnie był to kolejny w ciągu minionych kilkunastu miesięcy atak zorganizowany na Zachodzie przez struktury podległe (pośrednio lub bezpośrednio) Państwu Islamskiemu (IS), w tym drugi w samym Paryżu. Przebieg, charakter i kontekst tego zamachu pozwalają na wyciągnięcie szeregu ogólnych wniosków, które mogą rzucić nowe światło na obecne metody działania komórek IS, aktywnych na Zachodzie.

"POLICY PAPERS" nr 35/2015 "Wojna z Kalifatem II: zamach w Paryżu – przebieg i wnioski”

Autor: Kamil Szubart |
19.11.2015

13 listopada 2015 r. doszło do serii symultanicznych ataków w Paryżu, które w sumie składają się na najkrwawszy zamach terrorystyczny w całej powojennej historii Francji, będąc również najtragiczniejszym atakiem islamskich radykałów w Europie od zamachów w Madrycie 11 marca 2004 r. (198 ofiar). Wstępne informacje wskazują, że za atakami stoją komórki francuskich i belgijskich dżihadystów, których członkowie brali aktywny udział w walkach po stronie Państwa Islamskiego (IS) na terytorium Syrii i północnego Iraku. Bez wątpienia francuski „11 września” wywołała poważną i długofalową retorsję militarną ze strony Paryża, przyczyni się do wzrostu poparcia dla środowisk o charakterze antyislamskim, jak również pogłębi dalsze podziały wśród społeczeństw UE w kontekście kryzysu migracyjnego.

"POLICY PAPERS" nr 34/2015 "Wojna z Kalifatem II: zamach w Paryżu – aspekty strategiczne”

Autor: Rafał Ciastoń |
16.11.2015

13 listopada br. doszło w Paryżu do serii ataków terrorystycznych, zorganizowanych przez Państwo Islamskie (IS), w których zginęło 129 osób, a kilkaset zostało rannych. Zamach ten może stanowić punkt zwrotny w trwającej już niemal półtora roku „wojnie z kalifatem”. O tym, czy tak się jednak stanie, zdecyduje postawa państw zachodnich wobec kwestii syryjskiej.