Jesteś na stronie:

Biuletyn "OPINIE" nr 4/2016: "Turcja – Unia Europejska: integracja czy konfrontacja?”

Autor: Adrian Moliński |
24.04.2016

 W dn. 18 marca 2016 r. Unia Europejska doszła do porozumienia z Turcją w sprawie powstrzymania napływu migrantów z tego kraju do Europy. Układ jest prosty – Turcja przejmuje imigrantów, którzy będą zawracani z Grecji, tam odbędzie się ich segregacja w obozach, gdzie po dokładnym sprawdzeniu okaże się, którzy z przybyszy – jako mający status uchodźców – trafią do Unii, a którzy nie. Zostanie przeprowadzona swoista wymiana „materiałem ludzkim” – za jednego uchodźcę zawróconego do Turcji, jeden będzie wpuszczany. Unia natomiast przeznacza Turcji na to przedsięwzięcie 3 miliardy euro. W przypadku powodzenia całej akcji, turecki budżet zasili kolejny zastrzyk gotówki w kwocie tej samej, co za pierwszym razem. Całe to przedsięwzięcie ma umożliwić Turcji przebrnięcie do kolejnych etapów negocjacji w sprawie ewentualnej akcesji do Unii Europejskiej. Co więcej, obywatele Turcji mają obiecaną łagodniejszą politykę wizową państw UE.

Biuletyn "OPINIE" nr 2/2016: "USA vs. FR – strategiczny wyścig zbrojeń wciąż trwa”

Autor: Rafał Ciastoń |
08.02.2016

Od wynalezienia broni atomowej minęło już ponad 70 lat i choć po zakończeniu Zimnej Wojny kilka razy była ona już wysyłana na emeryturę to, parafrazując M. Twaina, z całą pewnością można stwierdzić, iż wieści o tym, iż jest ona przeżytkiem i reliktem innych czasów, są mocno przesadzone. Dowodem na to są chociażby realizowane w Stanach Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej programy bombowców strategicznych – odpowiednio LRSB oraz PAK DA.

Biuletyn "OPINIE" nr 1/2016: "Arabia Saudyjska kontra Iran. Konsekwencje konfliktu wewnątrz cywilizacji islamu”

Autor: Jakub Gajda |
19.01.2016

 Choć ze względu na tożsamość religijną i kulturową Królestwo Arabii Saudyjskiej oraz Islamska Republika Iranu (IRI) najczęściej zaliczane są do jednej kategorii – państw muzułmańskich (tudzież cywilizacji islamu) – to w rzeczywistości różnią się od siebie zasadniczo. Mimo świadomości ogromnego zróżnicowania świata islamu, oba kraje pretendują jednak do roli lidera regionu. Wydarzenia ostatnich tygodni na linii Rijad – Teheran ukazują obraz postępującego pęknięcia cywilizacji, której jedność od zawsze była dyskusyjna. Państwa muzułmańskie nie są w istocie monolitem, lecz światem kilku cywilizacji i wielu kultur. W erze bliskowschodnich konfliktów różnice pomiędzy państwami muzułmańskimi nie zacierają się, wręcz przeciwnie – zdają się narastać. Dlatego też walka o przywództwo w świecie islamu jest w obecnej rzeczywistości przedsięwzięciem iście syzyfowym, które podejmowane (otwarcie czy skrycie) przez Saudów oraz władze IRI może jedynie dalej pogrążać w kryzysach i niepokojach nie tylko bliskowschodnie potęgi, ale i pozostałe państwa regionu.